piątek, 24 stycznia 2014

prosty przepis na coś pysznego

Dziś obiecany przepis na mufinki. Prosty, szybki w wykonaniu i dający wiele możliwości kombinowana smaków. 

mufinki z gruszką i cynamonem
Przepis na 12 sztuk.
Włączasz piekarnik: góra-dół  190 stopni.
W misce mieszasz trzepaczką:
-1 jajko
-pół szklanki oleju
-1 szklankę mleka
Dosypujesz do tego:
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-szczyptę soli
-cukier (ilość zależy od wybranych dodatków)
-2 szklanki mąki pszennej (tortowej)
-dodatki (np. gorzka czekolada połamana na kawałki, cynamon, imbir, rodzynki, żurawina, itd.)
Wszystko razem jeszcze raz mieszasz trzepaczką - może być szybko i niedokładnie.
Wylewasz ciasto do foremek.
(do mufinek z gruszką: wypatroszoną gruszkę kroję na półplasterki - do każdej mufinki wrzucam po 3-4 kawałki, ja lubię dodać wtedy sporo cynamonu).
Pieczesz około 20 minut, aż zbrązowieją i będą śliczne.

z cynamonem i czekoladą
SMACZNEGO :)

czwartek, 23 stycznia 2014

o naszych pomysłach marketingowych

Podczas gdy inni zmóżdżają się jak to zrobić i co tu wymyślić żeby ściągnąć do siebie gości nawet wtedy gdy nikt o zdrowych zmysłach nie chce wychodzić z domu... - my mamy p o m y s ł d o s k o n a ł y ! ! ! Już dziś pomyśl o swojej formie zanim przyjdzie Ci pokazać się w bikini! A dla tych bardziej zen niż fit - przyjedź do nas na kilka cudownych dni bycia tu i teraz, podczas których wyzwolisz się od potrzeby ziemskich uciech, ciągłego pośpiechu, doczesnej chciwości oraz wszystkich zbędnych rzeczy materialnych...
Program pobytu:
Pobudka o godz. 6:00 słońce powoli wschodzi, Twym oczom ukazuje się nieziemski widok - świat spowity białym puchem (tak mniej więcej 35cm) pokryte szadzią drzewa, wszystko dookoła wygląda jak zalane szkłem - no, to naciesz się tym widokiem. Następnie przyodziej odpowiednią ilość odpowiednio termoizolacyjnych warstw. Wyjdź odśnieżyć wyjście z domu, bramkę, podjazd, odkuj lód z bramy, otwórz ją, dołóż do piecy, wygarnij popiół, posyp nim podjazd, zdejmij odpowiednią ilość warstw, po odśnieżeniu samochodu rozpocznij odkuwanie go z igloo. Zostało jeszcze tylko odśnieżenie drogi przed domem. Zbliża się godzina 8.30 a Ty masz już za sobą poranną gimnastykę, wizytę na siłowni, a w duszy spokój niczym po misiącu w Tybecie - bo szybko wyciągasz wnioski - skoro i tak nigdzie nie zdążysz, to po co się spieszyć. Co się tyczy wyzwalania z doczesności - spójrz tylko na swoje buty i spodnie, po spotkaniu ze śniegiem, lodem i popiołem, nowe, śliczne rękawiczki też nie wytrzymały starcia? To dobry moment by się zastanowić jak wiele potrzebujesz posiadać - może warto co nieco przewartościować? Idź zrób sobie kawę, świat nie ucieknie...
No a potem zrobiłam zakupy, zaliczyłam jeden poślizg i jedno zakopanie się w zaspie, ale teraz szczęśliwie dotarłam do domu i mogę podzielić się z Wami tym, jak bardzo doceniam codzienny cud, który spotyka każdego z nas... jeśli masz trudności w jego zauważaniu, zapraszamy do Dobrego Miejsca!